.
Pracownica schroniska, której serce podbiła jednym, szelmowskim błyskiem oka określa ją jednym mianem: boska. Trudno się dziwić. W tej góra 2 letniej, średniej wielkości, o wyjątkowo zgrabnej, by nie rzecz filigranowej budowie suni, przebywającej krótko w warunkachschroniskowych dokonała się nieprawdopodobna przemiana.Jej strach przed człowiekiem, zapędy, by właśnie ze strachu pokazywać zęby i ugryźć, słowem wszystko to odeszło w zapomnienie. Otworzyła się i zaufała przez duże „Z”! W chwili obecnej, gdy upatrzy sobie wybraną osobę stara się przykuć jej uwagę, by móc tulić do niej i prezentować sztuczki, jakich w miarę czasu jest uczona. Ładnie wykonuje więc siad,podaje łapkę, bezproblemowo chodzi na smyczy. To wyjątkowo pojętne, otwarte na nowości stworzenie. Dziubek, bo tak pieszczotliwie jest nazywana zgadza się z innymi psami, a co niemniej istotne jest zdrowa odrobaczona, odpchlona, wysterylizowana z pełnym pakietem szczepień: wścieklizna i wirusówki). Sporo jej zachowań wskazuje na to, że mogła być psiakiem mieszkaniowym. Potrzeba jej tylko jednego. Prawdziwego, mądrze kochającego domu, który przełamie z nią pierwsze lody nieufności, który doceni jej urodę i wyjątkowość charakteru. Psów w potrzebie, to oczywiste, jest cała masa ale wśród nich tak urzekającymjak Dziubek jest tylko ona jedna. Może właśnie ktoś z Państwa zapragnie odmienić jej los?Osoby zainteresowane adopcją suni proszone są o kontakt z Panią Anną: ogi@izet.pl i 726050113