.
Piszę ten tekst z ciężkim sercem i tak naprawdę nie bardzo wiem od czego zacząć.
Sytuacja życiowa zmusza nas do wyjazdu poza granice Polski, a niestety nie mamy żadnej bliskiej osoby, której moglibyśmy powierzyć pod opiekę naszą ukochaną sunię, więc zdecydowaliśmy się znaleźć dla niej nowy, dobry dom.
Sunia ma na imię Tili i we wrześniu tego roku "stuknęło" jej 18 miesięcy.
Jest prześliczna i niesamowicie kochana.
Uwielbia się bawić, spać w łóżku i pasjami liże nas po rękach. Jest też niestety bardzo nieśmiała, bojaźliwa i nieufna w stosunku do obcych, co odziedziczyła w genach po swoim tatusiu, bo krzywdy z rąk ludzkich nigdy nie doświadczyła.
Nieśmiałość tą jednak da się bardzo łatwo załagodzić. Wystarczy jakiś smakołyk, kawałek kiełbaski lub kostki, choć w przypadku Tili wystarczyłby plasterek cebuli (którą uwielbia) żeby została przyjacielem po wsze czasy.
Szukamy dla niej nowej kochającej rodziny. Już na wstępie zaznaczę, że jeśli szukacie Państwo pieska do budy, lub sami zwierzaka nie chcecie, ale nie możecie już wytrzymać nalegania Waszych pociech to na tym etapie możecie zakończyć czytanie naszego tekstu i przejść do następnego ogłoszenia.
Nie chcemy żeby Tili była zaspokojeniem czyjejś chwilowej zachcianki.
Jej matka, Gusia, była taką właśnie zachcianką, a kiedy się znudziła, ktoś wyrzucił ją na trasie szybkiego ruchu z wciąż jadącego samochodu.
Ot tak, po prostu, jak niedopałek papierosa. Najwidoczniej była balastem nie do udźwignięcia w okresie wakacyjnym.
Nie chcemy żeby Tili spotkał taki sam los. Jeśli już zdecydują się Państwo na opiekę nad Tili to z pełną świadomością konsekwencji i obowiązków wynikających z posiadania psa.
Chcielibyśmy też żebyście ją kochali przynajmniej tak samo jak my.
Z Tili można się zapoznać w Ząbkowicach Śląskich jakieś 60 km od Wrocławia w kierunku na Kłodzko i Kudowę Zdrój.