.
Dla wielu jestem nikim, by nie powiedzieć... niczym, transparentny składnik szarej rzeczywistości, tło dla rasowych, w typie rasy, młodszych, ładniejszych. Bywa, dobre i to, że wzbudzam litość, wtedy dane mi jest załapać się na chwilę dotyku, przytulenia. Na więcej liczyć nie mogę. Nauczyłem się żyć z przekonaniem, że już nic dobrego mnie nie czeka, że nie mam prawa do niczego poza... prawem do powietrza i kawałeczka schroniskowej przestrzeni, które to... zabieram innym. Rozpaczliwie odpycham od siebie strzępy marzeń. Potrafią nieźle namieszać w głowie, palą osłabione zmysły, bolą, po prostu bolą. Jest w nich legowisko, pełna miseczka oraz mój i tylko mój człowiek z jego delikatnością, troską, ciepłem. Zbyt wiele?W pewno niedalekim kiedyś po raz ostatni zamknę oczy, zapadnę w wieczny sen. Chciałbym, tak bardzo chciałbym, by choć na chwilę opisane marzenia nabrały realnego kształtu, który zapamiętam jako ostatni i taki właśnie, gdy przyjdzie moja ostatnia godzina, śnić będę, spokojny i spełniony.Mam na imię Gruni, mam około 14 lat, niedowidzę, niedosłyszę ale wiem, co to smycz i ponoć radzę sobie z codziennością nadzwyczaj dobrze.Ah... zapomniałbym... mam... mam jeszcze życzliwego mi ogłoszeniodawcę, który na przekór racjonalnym przesłankom postanowił powalczyć o moje lepsze jutro.Dzięki niemu tli się w moim sercu gasnąca iskierka nadziei.Jestem GRUNI(!!!), słyszycie GRUNI(!!!)... nie schroniskowy numer lecz CZUJĄCA i MYŚLĄCA ISTOTA!!! Takim mnie zapamiętajcie!!!Danymi kontaktowymi w sprawie adopcji Gruniego są: 500-18-19-20 mail: irenaka7@wp.pl