.
Ciepły brąz, rudość, biel, szronione srebro to piękne połączenie barw zdobiących nieduże ciałko przeuroczej, ok. 7 letniej Tusieńki. Kiedy spojrzy się w jej nieziemskie wręcz oczy... zapomina się o całym, Bożym świecie. One to odgrywają tu wiodącą rolę, w nich człowiek tonie, gdy magnetyzują niemą prośbą: Daj mi szansę! Ta maleńka, bezbronna iskierka nie miała łatwego życia. Miniona bezdomność zasiała w niej zwątpienie, czy kiedykolwiek i za sprawą kogokolwiek znów poczuje, że ma prawdziwy dom, że będzie w nim potrzebna i kochana. Może to dlatego z dziecięco rozbrajającą słodyczą przymila się do każdego, jakby chciała podkreślić: swą cudowność, potulność niczym baranek, posłuszeństwo i brak agresywnych zapędów w tym i wobec innych czterołapków? Może i z tego samego powodu bryka z energią, jakiej nie powstydziłoby się szczenię, zamęczając człowieka zachętami do zabawy? Bardzo gorąco prosimy o wyciągnięcie pomocnej dłoni do tej żywotnej, zachwycającej i wzruszającej zarazem istoty! Nie zajmie dużo miejsca u Państwa stóp. Nie spustoszy kieszeni. Da natomiast z siebie wszystko, by zasłużyć na łaskawość oka, ciepło uśmiechu i muśnięcie dłoni. Krótko mówiąc da WSZYSTKO za NIC...Danymi kontaktowymi w sprawie adopcji Tusi są: anna.bobowicz@voestalpine.com i 608030883